Refleksje na dzień 14 maja

CODZIENNE REFLEKSJE

MASZ PRAWO BYĆ TAKI JAKI JESTEŚ

Wiele razy zdarzyło się, że nowi członkowie AA starali się niektóre fakty ze swojego życia zachować tylko dla siebie. Starali się… pójść łatwiejszą drogą, „na skróty”… jedynie wydawało im się, że się ukorzyli
Anonimowi Alkoholicy, str. 62-63

Pokorę zbyt często myli się z upokorzeniem; a przecież tak naprawdę oznacza ona zdolność do wejrzenia w siebie i uczciwego zaakceptowania tego, co tam widzę. Nie muszę już być „najmądrzejszy” ani „najgłupszy”, ani w ogóle żadnym „naj”. Wreszcie wiem, że mogę być takim jakim jestem. Łatwiej mi przychodzi zaakceptowanie siebie, kiedy szczerze dziele się całym swoim życiem. Jeśli nie mogę lub nie chce robić tego na mitingach, to powinienem znaleźć sobie sponsora – kogoś, komu mógłbym opowiedzieć o tych sprawach z mojego życia, które mogą zaprowadzić mnie z powrotem do picia, czyli poprowadzić do śmierci. Musze przyjąć Program w całości. Krok Piąty jest mi potrzebny do nauczenia się prawdziwej pokory. Droga „na skróty” wiedzie donikąd.


JAK TO WIDZI BILL– s 134

Prawa jednostki

Jesteśmy przekonani, że żadna wspólnota na świecie nie otacza – równą naszej – troską każdego z jej uczestników, a już na pewno żadna nie strzeże równie dobrze prawa jednostki do niezależności myśli, słowa i czynu. Żaden Anonimowy Alkoholik nie może zmusić drugiego do czegokolwiek, nikt nie może być karany albo wykluczony ze wspólnoty.

Nasze Dwanaście Kroków to tylko sugestie a Dwanaście Tradycji, które strzegą jedności naszej wspólnoty, nie zawierają ani jednego zakazu w rodzaju: „Nie czyń tego”. Często występuje tu zwrot: „Powinniśmy…”, nigdy natomiast: „Musisz!”.

Chociaż tradycją naszej wspólnoty jest to, że do niczego ona nikogo nie zmusza, ani na moment nie dajmy się zwieść przekonaniu, że nie podlegamy żadnej presji. Prawdę mówiąc, zagraża nam przemożny przymus – taki, którym napełnia się butelki. Król Alkohol, który niegdyś nami władał, wciąż czyha, by złapać nas w swoje szpony.

Dlatego też wolność od alkoholu jest „musem”, który trzeba osiągnąć – inaczej stracimy zmysły albo umrzemy.

Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji, str. 129-130
List, 1966


DZIEŃ PO DNIU

Zachowanie trzeźwości
Wiemy, że każda umiejętność pogarsza się bez praktyki. Podobnie, pozostawanie wolnym od narkotyków jest umiejętnością, którą rozwijamy poprzez praktykę. Musimy dowiedzieć się, jakie umiejętności posiadamy w ramach naszego programu.
Jak utrzymujemy się bez używek? Czy modlimy się? Czy dokonujemy codziennej inwentury? Czy przyznajemy się do błędów? Czy współpracujemy z innymi? Czy codziennie praktykujemy Kroki? Jeśli nie robimy tych rzeczy, popadamy w samozadowolenie, a bycie zbyt zadowolonym z siebie może osłabić nasze umiejętności. Jeśli stracimy nasze umiejętności, możemy wkrótce stracić trzeźwość.

Czy pracuję nad swoimi umiejętnościami zdrowienia?

Siło Wyższa, pomóż mi rozwinąć umiejętności, których potrzebuję, by pozostać trzeźwym.
Dzisiaj nie spocznę na laurach; będę ponownie pracował nad moim programem poprzez . . .


SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH

Tworzenie praw dla siebie – osiąganie wolności
Bycie człowiekiem oznacza, że podlegamy wszystkim prawom i ograniczeniom, które mają zastosowanie do istot ludzkich. Nie powinniśmy jednak nakładać na siebie więcej ograniczeń, niż wymaga tego nasza sytuacja.
Osoby powracające do zdrowia powinny być w stanie zrobić wszystko, co leży w zakresie ich możliwości. Zazwyczaj błędem jest myślenie, że nasz problem oznacza utratę możliwości. Pewna osoba, na przykład, często mówiła swoim przyjaciołom, że nie może wrócić do swojego dawnego zawodu sprzedawcy, ponieważ „nikt nie chce zatrudnić sprzedawcy alkoholika”.
Jednak nigdzie nie jest napisane, że firmy nie przyjmą z radością zdolnego pracownika sprzedaży, który jest na odwyku. Wielu alkoholików powraca do dawnego zatrudnienia po wyjściu z nałogu. Nasz znajomy po prostu tworzył prawo dla siebie, wierząc, że został zablokowany w tej dziedzinie.
Zawsze pamiętajmy, że zdrowienie to wolność, a nie niewola. I patrzmy na siebie, robiąc wszystko, co jest rozsądne i właściwe dla innych.
Po ponownym dołączeniu do rasy ludzkiej z entuzjazmem zaakceptuję wszystkie zalety i możliwości, jakie mają inni.


ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE

Stań się uczciwą [osobą], a wtedy możesz być pewien, że na świecie jest o jednego łajdaka mniej. – Thomas Carlyle
Szczerość nie oznacza mówienia wszystkiego, co myślimy lub czujemy. Wiele z naszych myśli i uczuć towarzyszy nam tylko przez chwilę. Nie zawsze są one prawdą. Na przykład powiedzenie komuś, kogo kochasz: „Nienawidzę cię!” w środku kłótni może wszystko zniszczyć.
Uczciwość oznacza życie zgodnie z tym, co jest dla nas prawdą. Następnie wybieramy, kiedy i jak powiedzieć coś innym.
Pomyśl o szczerości jak o powietrzu, którym oddychamy; to ono utrzymuje nas przy życiu, ale może zostać zanieczyszczone i zabić. Musi być traktowane z szacunkiem i troską.

Modlitwa na dziś: Siło Wyższa, pomóż mi poznać siłę szczerości. Pomóż mi mówić o niej z troską i szacunkiem.

Działanie na dziś: Zanim zacznę dziś mówić, zadam sobie pytanie: „Czy to prawda? Czy mówię to, ponieważ musi to zostać powiedziane?”.


JĘZYK WYZWOLENIA

Uczciwość
Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów. – Krok Piąty AA
Otwarta i uczciwa rozmowa w atmosferze odzwierciedlającej odpowiedzialność za siebie samych jest krytyczna dla zdrowienia.
Ważne jest, aby przyznać się, że krzywdziliśmy samych siebie i innych. Słownie określmy nasze przekonania i zachowania. Mówmy głośno o naszych uprzedzeniach i obawach. W ten sposób uwalniamy się od bólu. W ten sposób uwalniamy się od starych przekonań i uczuć. W ten sposób stajemy się wolni. Im bardziej jasna i konkretna staje się komunikacja z naszą Siłą Wyższą, z sobą samym i innymi ludźmi, tym szybciej doświadczymy stanu wolności.
Krok Piąty jest ważną częścią procesu zdrowienia. Dla tych z nas, którzy nauczyli się utrzymywać różne fakty w tajemnicy przed sobą i innymi, nie jest to zwykły krok, lecz ogromny skok naprzód w kierunku bycia zdrowym.
Dzisiaj będę pamiętał, że nie ma nic złego w rozmawianiu o sprawach, które mnie męczą. Dzięki dzieleniu się moimi problemami z innymi, będę mógł wznieść się ponad nie. Będę również pamiętał, że nie ma nic złego w byciu wybiórczym, jeżeli chodzi o osoby, którym mogę powierzyć swoje tajemnice. Mogę zaufać intuicji i zwierzyć się komuś, kto nie wykorzysta ujawnionych informacji przeciwko mnie i kto przekaże mi swoją zdrową opinię na dany temat.


Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio