CODZIENNE REFLEKSJE
ŁATWIEJSZA, ŁAGODNIEJSZA DROGA
Jeśli opuścimy ten – tak ważny – Piąty Krok, może nam się nie udać zaprzestać picia.
Anonimowi Alkoholicy str 62
Z pewnością nie napawa mnie entuzjazmem okazja do stawienia czoła temu, kim naprawdę jestem – zwłaszcza, że ból wielu lat picia przypominał wiszące mi nad głową czarne chmury. Ale na mityngach usłyszałem o pewnym uczestniku AA, który zaniedbał Krok Piąty, co sprawiło, ze wciąż wracał do Wspólnoty i trzęsąc się, na nowo przeżywał koszmar przeszłości. Łatwiejsza łagodniejsza droga polega na przyjęciu Dwunastu Kroków, które wyzwalają nas ze śmiertelnej choroby, i na pokładaniu ufności we Wspólnocie i w nasze Sile Wyższej.
JAK TO WIDZI BILL– s 133
Ludzie szczególnie „ uprzywilejowani ”
Zrozumiałem, że żyłem zbyt samotnie, że nazbyt wywyższałem się nad innych, że pozostawałem głuchy na ów cichutki wewnętrzny głos. Zamiast widzieć siebie jako zwykłego pośrednika niosącego w przesłaniu własne doświadczenie, myślałem o sobie jako o założycielu AA.
O ileż lepiej byłoby, gdybym zamiast samozadowolenia odczuwał był wdzięczność – wdzięczność za to, że dane mi było cierpieć ból alkoholizmu; za to, że za sprawą Niebios dosięgnął mnie cud zdrowienia; za to, że spotkał mnie zaszczyt służenia innym alkoholikom; za to, że z towarzyszami ze wspólnoty połączyła mnie braterska więź, jakiej trudno zaznać gdzie indziej.
Miał rację pewien duchowny, który powiedział kiedyś do mnie: „Wasze nieszczęście obróciło się w szczęśliwy traf i wyszło wam na dobre. Wy, Anonimowi Alkoholicy, jesteście ludźmi szczególnie uprzywilejowanymi”.
Grapevine, lipiec 1946
DZIEŃ PO DNIU
Bycie przyjacielem
Jeśli chcemy być nieszczęśliwi, pomyślmy tylko o sobie. „Nie dostaję tego, czego chcę. Ta osoba nie traktuje mnie dobrze. Nie zasługuję na nieszczęście”. Łatwo jest być nieszczęśliwym. Ale jeśli chcemy szczęścia, musimy być dla kogoś przyjacielem.
Dzielmy się naszym doświadczeniem, siłą i nadzieją. Jeśli chcemy poznać miłość naszej Siły Wyższej, okazujmy miłość. Jeśli chcemy zadowolenia i radości, chodźmy i rozmawiajmy z naszą Siłą Wyższą.
Czy przynoszę szczęście innym?
Siło Wyższa, pomóż mi okazać miłość, którą mam.
Dzisiaj będę przyjacielem dla …
SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH
Kto jest winny? Odpowiedzialność osobista.
O ile nie jesteśmy wyjątkowi, prawdopodobnie zaakceptowaliśmy powszechną praktykę obwiniania pewnych osób i grup, gdy pojawiają się kłopoty. Najprawdopodobniej istnieją również osoby, które obwiniamy za nasze własne trudności: niekochający rodzice, nieostrożni nauczyciele, niesprawiedliwi szefowie i inni z niekończącej się listy.
Niezależnie od tego, jak trafne może być takie obwinianie, nie przynosi ono nic konstruktywnego. W rzeczywistości służy jedynie wzmocnieniu naszej goryczy i urazy, zapewniając w ten sposób, że spotka nas więcej takich samych „niesprawiedliwości”.
Prawdziwa prawda jest taka, że nie mamy pełnego wyjaśnienia dla indywidualnych i społecznych krzywd na świecie. Podczas gdy niektóre osoby są winne popełnienia wykroczeń, często okazuje się, że były one również ofiarami okrucieństwa lub zaniedbania. Naszym celem, jako ludzi zaangażowanych w duchowy styl życia, jest wzniesienie się ponad wszelkie obwinianie, jednocześnie dążąc do poprawy naszego własnego traktowania innych.
Chociaż mogę czytać i słyszeć wiele rzeczy, które temu przeczą, będę opierać się przekonaniu, że pewne osoby lub grupy muszą być pociągnięte do odpowiedzialności za problemy świata. Tego dnia skupię swoją uwagę na poprawie własnego życia.
ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE
Nienawidzić ludzi to jak spalić własny dom, by pozbyć się szczura. – Harry Emerson Fosdick
Nienawiść jest jak choroba. Kradnie naszą nadzieję, naszą miłość, nasze relacje. Nienawiść tworzy dystans między ludźmi. Nienawiść może dać nam fałszywe poczucie władzy. Czy używam nienawiści, by czuć się ważnym?
Nasz program mówi nam, abyśmy porzucili nienawiść. Nienawiść i trzeźwość nie idą w parze. Nienawiść nie pozwala nam połączyć się z naszą Siłą Wyższą.
Nasz program to program miłości i szacunku. Uczy się nas, że jeśli ktoś traktuje nas źle, nadal powinniśmy reagować z szacunkiem. Dlaczego? Ponieważ nasze działania nas zmieniają. Jeśli działamy z nienawiścią, stajemy się nienawistni. Jeśli działamy z szacunkiem, stajemy się godni szacunku.
Modlitwa na dziś: Nienawiść jest narkotykiem tych, którzy się boją. Siło Wyższa, pomóż mi dziś uwolnić się od nienawiści.
Działanie na dziś: Nienawiść jest egocentryczna. Dzisiaj przeczytam strony 61-63 Anonimowych Alkoholików (Czwarte Wydanie) o byciu egocentrykiem.
JĘZYK WYZWOLENIA
Granice własności
Pomocnym narzędziem w procesie zdrowienia, szczególnie w zachowaniach, które określamy mianem „oderwania się”, jest rozróżnienie, co jest czyje, a następnie pozwolenie każdej osobie na uznanie i objęcie w posiadanie należącej do niego własności.
Jeżeli ktoś cierpi na uzależnienie, jeżeli jego udziałem jest jakiś problem, uczucie lub autodestrukcyjne zachowanie – jest to jego własność, nie nasza. Jeśli ktoś jest męczennikiem pogrążonym w negatywizmie, kontrolującym lub manipulującym otoczenie – jest to jego problem, nie nasz.
Jeżeli ktoś doświadczył konsekwencji swojego zachowania, zarówno to zachowanie jak i jego skutek należą do tej osoby.
Jeżeli ktoś tkwi w zaprzeczeniach lub nie jest w stanie jasno myśleć o jakimś problemie – jego zamęt należy do niego.
Jeżeli ktoś ma ograniczoną lub zaburzoną zdolność kochania lub troski – jest to jego własność, nie nasza. Jeżeli komuś brakuje aprobaty lub życzliwości dla innych – jest to jego własność, nie nasza.
Kłamstwa innych ludzi, ich oszustwa, sztuczki, manipulacje, nadużycia, niewłaściwe i tandetne zachowania oraz ich zdrady należą do nich, nie do nas.
Nadzieje innych ludzi i ich marzenia są ich własnością. Do nich należy ich poczucie winy, tak samo, jak ich szczęście i nieszczęście, przekonania i przekazy.
Jeżeli niektórzy nie lubią siebie, to ich wybór. Ich wybory to też ich własność, nie nasza.
To, co zdecydują się powiedzieć i zrobić, to ich sprawa.
Co jest naszą własnością? Nasza własność obejmuje nasze zachowania, problemy, uczucia, szczęście, nieszczęście, wybory i przekazy; naszą zdolność kochania, troszczenia i opiekowania się; nasze myśli, zaprzeczenia, nasze nadzieje i marzenia dotyczące nas samych. Naszą sprawą jest też, czy pozwolimy, by ktoś nami manipulował, kontrolował nas, oszukiwał czy gnębił.
W powracaniu do zdrowia uczymy się właściwego znaczenia pojęcia własności. Jeżeli coś nie jest nasze, nie bierzemy tego. Jeżeli bierzemy, uczymy się oddawać. Pozwólmy innym ludziom posiadać ich własność i nauczmy się posiadać i szanować to, co należy do nas.
Dzisiaj będę pracował nad zbudowaniem jasnej definicji tego, co należy do mnie, a co nie. Jeżeli coś nie jest moje, zostawię to. Zajmę się sobą, swoimi problemami i swoimi powinnościami. Nie będę rościł pretensji do tego, co nie moje.
Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio