CODZIENNE REFLEKSJE
NARESZCIE WOLNY
Jeszcze jedną cenna nagroda za odwagę w wyznaniu naszych błędów drugiemu człowiekowi jest pokora – słowo bardzo często opacznie pojmowane… oznacza ono wyraźnie rozeznanie, kim i jacy naprawdę jesteśmy, a następnie szczery zamiar stanie się takimi, jakimi możemy być.
Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji, str. 59
W głębi duszy wiedziałem, ze jeśli mam kiedykolwiek zaznać radości, szczęścia i wolności, to muszę podzielić się moim dawnym życiem z jakimś drugim człowiekiem. Po uczynieniu tego przeżyłem nieopisaną ulgę. Niemal natychmiast po „przerobieniu” Kroku Piątego poczułem się wolny od swego ja i własnej niemożności, a także od zniewolenia alkoholem. Wolnością tą cieszę się nadal, już od trzydziestu sześciu lat – dzień po dniu. Przekonałem się, ze Bóg potrafi zrobić dla mnie to, czego ja sam nie umiałbym dla siebie uczynić.
JAK TO WIDZI BILL– s 130
Problem leży w świadomości
Wiemy, że jeżeli alkoholik długo powstrzymuje się od picia, jego reakcje na otaczającą rzeczywistość stają się takie same, jaki u innych ludzi. Jesteśmy też pewni, że z chwilą, gdy wprowadzi on do swego organizmu alkohol coś się dzieje, zarówno w sensie fizycznym, jak i psychicznym. To „coś” sprawia, że nie może on przestać pić. Doświadczenia każdego alkoholika całkowicie potwierdzają tę obserwację.
Powyższa teza nie miałaby podstaw, gdyby nasz przyjaciel nie sięgnął po pierwszy kieliszek alkoholu, aby w ten sposób puścić w ruch cały ciąg następstw. Główny problem alkoholika lokuje się raczej w sferze jego świadomości niż w sferze fizjologii.
Anonimowi Alkoholicy, str. 19
DZIEŃ PO DNIU
Związek z naszą Siłą Wyższą
Związek naszej duszy z naszą Siłą Wyższą jest tak czysty, że próżno jest myśleć, że możemy go oddzielić od jakiejkolwiek części naszej istoty. Nie ma jednej części, która należy do naszej Siły Wyższej i innych części, które należą do pracy, rodziny, przyjaciół, zainteresowań i tak dalej.
Nasza relacja z Siłą Wyższą jest święta, a więc całe nasze życie jest święte. Miłość i czystość naszej Siły Wyższej przenika całe nasze życie. Musimy to rozpoznać i żyć zgodnie z tym.
Jak odnoszę się do mojej Siły Wyższej?
Siło Wyższa, wiem, że mnie widzisz, słyszysz i znasz wszystkie moje myśli i pragnienia, nawet najskrytsze sekrety mojego serca!
Dzisiaj będę pracował nad moją relacją z moją Siłą Wyższą poprzez . . .
SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH
Dokonywanie rzeczy niemożliwych – Osiągnięcia.
Jeden z naszych przyjaciół stał się krytyczny wobec naszej grupy AA, sugerując, że ograniczamy się, koncentrując się wyłącznie na zdrowieniu, podczas gdy tak wiele innych osiągnięć czekało na horyzoncie. W końcu czyż nie jest napisane, że „z Bogiem wszystko jest możliwe?”.
Rzeczywiście prawdą jest, że nie powinniśmy stawiać żadnych ograniczeń naszej Sile Wyższej. Nawet niewierzący przyznają, że natura i wszechświat wykazują moc i inteligencję, które są daleko poza naszym zrozumieniem.
To, co nas ogranicza, to nasza własna zdolność do przyjmowania i wykorzystywania naszej Siły Wyższej we właściwy sposób. Nawet jeśli nasza podróż w programie daje nam bezgraniczną pewność siebie, zawsze musimy radzić sobie z własnymi samolubnymi tendencjami i pokusą szukania osobistych korzyści, a nie osobistej poprawy. Niektóre rodzaje sukcesu mogą być tak toksyczne, jak każdy narkotyk. Niektórzy z nas potrafią lepiej radzić sobie z rozczarowaniami niż ze zbyt dużymi sukcesami.
Idea „robienia rzeczy niemożliwych” jest w pełni omówiona w Krokach. Szukamy wiedzy o „Bożej woli dla nas i Mocy do jej wypełnienia”. Oznacza to, że znajdziemy miejsce, w którym możemy zrobić wszystko, co należy w naszym życiu. Wszystko inne jest niepotrzebne, a może nawet niebezpieczne.
Nie będę czuł, że brakuje mi wiary tylko dlatego, że nie byłem w stanie osiągnąć pewnych celów. Moja Siła Wyższa pokaże mi, jak zrównoważyć moje życie, abym mógł zaakceptować to, co do mnie należy. Nie ma potrzeby robienia rzeczy pozornie „niemożliwych”, chyba że jest to zgodne z porządkiem rzeczy.
ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE
Z wiekiem zwracam mniejszą uwagę na to, co mówią ludzie. Patrzę tylko na to, co robią. – Andrew Carnegie
Robienie czegoś z naszym życiem, a nie tylko mówienie o nim, jest ważne. Kiedy byliśmy chorzy na uzależnienie, piliśmy lub zażywaliśmy inne narkotyki. Rozmawialiśmy tylko o tym, co chcemy robić. Teraz, gdy jesteśmy trzeźwi, możemy naprawdę żyć swoim życiem.
Wiele już zrobiliśmy. Uzyskaliśmy pomoc w związku z naszym uzależnieniem od substancji chemicznych. Stawiliśmy czoła krzywdzie, jaką wyrządziliśmy naszym rodzinom. Wpuściliśmy innych ludzi do naszego życia.
Przed odwykiem nie musieliśmy mówić ludziom, że jesteśmy alkoholikami i uzależnionymi. Świadczyły o tym nasze czyny, jeśli ludzie wiedzieli, czego szukać. Teraz nie musimy mówić ludziom, że zdrowiejemy, ponieważ pokazują to nasze czyny.
Modlitwa na dziś: Siło Wyższa, niech moje czyny pokazują, że każdego dnia staję się lepszy.
Działanie na dziś: Dziś pozwolę, by moje czyny przemawiały głośniej niż słowa. Zrobię jedną rzecz, o której mówiłem, że chcę ją zrobić.
JĘZYK WYZWOLENIA
Cieszenie się dobrymi dniami
Pozytywne uczucia mogą stać się częścią naszego codziennego życia.
Niepotrzebne cierpienie, które odczuwaliśmy przez większą część naszego życia w żadnym wypadku nie jest cnotą. Nie musimy pozwalać innym, żeby nas unieszczęśliwiali i nie musimy sami się unieszczęśliwiać.
Dobry dzień nie musi być osławioną ciszą przed burzą. To stary sposób myślenia, którego nauczyliśmy się w dysfunkcyjnych systemach.
Dobry dzień czy dobre samopoczucie podczas zdrowienia nie oznacza, że jesteśmy w fazie zaprzeczania. Nie musimy niweczyć dobrych chwil przez obsesyjne wynajdywanie problemów.
Cieszenie się dobrym dniem nie oznacza, że jesteśmy nielojalni w stosunku do naszych bliskich, którzy cierpią. Nie musimy czuć się winni z tego powodu, że oni mają kiepskie samopoczucie. Nie musimy się unieszczęśliwiać, aby się do nich upodobnić. Oni mają prawo do swoich dni i uczuć, a my do swoich.
Dobrym uczuciem należy się cieszyć. Dobre dni należą się nam bardziej, niż nam się wydaje, więc o nie prośmy.
Dzisiaj dam sobie prawo, aby cieszyć się tym, co dobre. Nie muszę niweczyć dobrego dnia, czy dobrych uczuć; nie muszę też pozwalać innym, żeby je psuli.
Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio