Refleksje na dzień 23 czerwca

CODZIENNE REFLEKSJE

UFANIE INNYM

Czy zatem zaufanie wymaga, abyśmy oślepli na motywy postępowania innych ludzi albo nasze własne? Nic podobnego: byłoby to czystym szaleństwem. Z pewnością każdą osobę, której pragniemy zaufać, powinniśmy ocenić pod kątem zarówno jej zdolności do wyrządzania krzywdy, jak i zdolności do świadczenia dobra. Taka prywatna ocena pokaże nam, w jakim stopniu możemy sobie pozwolić na zaufanie w każdej konkretnej sytuacji.
Jak to widzi Bill, str. 144

Nie jestem ofiarą innych, tylko raczej ofiarą moich własnych oczekiwań, wyborów i nieuczciwości. Gdy oczekuję, że inni będą tacy, jak ja chcę, a nie tacy, jacy są: gdy nie spełniają moich oczekiwań – czuję się zraniony. Gdy podejmuję decyzję, kierując się egocentryzmem, staję się osamotniony i nieufny. Gdy jednak we wszystkich swoich poczynaniach kieruję się uczciwością, to uzyskuję wiarę w siebie. Gdy badam swoje motywy i jestem uczciwy i pełen ufności, to jestem świadomy zagrożenia, jakie mogą stanowić pewne sytuacje, i mogę ich uniknąć.


„Jak to widzi Bill” – s 227

Czy wystarczy nie pić?

Alkoholika można przyrównać do huraganu, niszczącego życie innych ludzi. Łamie serca, burzy stosunki rodzinne, rujnuje uczucia. Jego bezwzględne samolubne nawyki niszczą ognisko domowe.

Dlatego sądzimy, że człowiek, który uważa, iż tylko wystarczy nie pić nie przemyślał wszystkiego. Zachowuje się jak farmer, który po zniszczeniu domu przez tornado, mówi do swojej żony: „Nie wiem czego babo lamencisz! Przecie duć przestało!”.

Warto też zastanowić się, co to właściwie znaczy, kiedy mówimy, że „skrzywdziliśmy” kogoś. Jakiego rodzaju „krzywdy” ludzie wyrządzają sobie nawzajem? Pojęcie „krzywda” możemy praktycznie określić, jako takie zderzenie instynktów, którego rezultat kaleczy ludzi fizycznie, umysłowo, emocjonalnie lub duchowo.

1.Anonimowi Alkoholicy, str. 71
2.Dwanaście na Dwanaście, str. 81


DZIEŃ PO DNIU

Stawanie się cierpliwym
Nie śpieszmy się i nie wymagajmy perfekcji od razu; to nas tylko zaślepi. Jeśli jesteśmy niecierpliwi, nie możemy pracować nad codziennym programem; ale jeśli jesteśmy cierpliwi, możemy nauczyć się dostrzegać nasze codzienne możliwości rozwoju.
Nie możemy rozwinąć nowej relacji z naszą Siłą Wyższą z dnia na dzień. Warto na to czekać, warto do tego dążyć. Nie działajmy zbyt szybko, ale po prostu traktujmy każdy dzień jako szansę.

Czy uczę się cierpliwości?

Siło Wyższa, modlę się, abym był cierpliwy, gdy pracuję nad moim programem i rozwijam relację z Tobą.
Dzisiaj będę ćwiczyć cierpliwość poprzez . . .


SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH

Jedyny powód, dla którego mogę się napić – zachowanie trzeźwości
Jest tylko jeden prawdziwy powód, dla którego mogę się napić, a jest nim to, że chcę.
Ta uwaga wypowiedziana na mityngu podsumowuje stanowisko AA w kwestii tego, dlaczego pijemy. Tak naprawdę nigdy nie pijemy z powodu presji i kłopotów. Pijemy, bo chcemy, bo mamy ochotę się napić.
To prawda, że poważny kryzys, taki jak bankructwo, może uświadomić nam chęć napicia się. Wiemy jednak, że takie pragnienie może się pojawić również w obliczu szczęścia. Alkoholik, który piłby z powodu bankructwa, prawdopodobnie upiłby się również, gdyby wygrał na loterii.
Odrzucając wszystkie te domniemane powody picia, AA uprościło nasz problem, dzięki czemu możemy sobie z nim poradzić. Albo chcemy pić, albo nie chcemy pić, kropka. Nawet jeśli chcemy pić….. i niektórzy członkowie tak robią…. AA może pokazać nam, jak pozostać trzeźwym i ostatecznie pozbyć się takich pragnień.
Nic nie jest w stanie zmusić mnie dziś do picia. Tylko moja własna samowola może zniszczyć moją trzeźwość.


ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE

Słowa są święte, musimy używać ich mądrze. . . . Są darem od Boga. – Burton Pretty-On-Top
Używamy słów, by nieść pokój innym ludziom. Możemy używać słów, by powiedzieć Bogu i innym, jak bardzo nam zależy. Możemy też używać słów, by ranić innych. Możemy ich przeklinać i odstraszać. Często tak robiliśmy, gdy używaliśmy alkoholu i innych używek. Podczas zdrowienia uczymy się używać słów w uprzejmy, mądry sposób. Traktujemy słowa jako dar od Boga. Używamy słów do budowania naszych relacji.
Czy zawsze używam słów w uprzejmy sposób? Czy traktuję słowa jako potężny dar od Boga? Czy moje słowa czynią świat lepszym czy gorszym dla tych, którzy mnie słuchają?
Modlitwa na dziś: Siło Wyższa, kiedy wypowiadam słowa, pomóż mi myśleć o ich mocy. Pomóż mi mówić do innych w uprzejmy sposób.
Działanie na dziś: Dzisiaj będę mówić do innych z szacunkiem. Moje słowa dodadzą dziś światu trochę życzliwości, uczciwości i miłości.


JĘZYK WYZWOLENIA

Uwolnienie się od dawnych przekonań
Staraj się bardziej. Zrób to lepiej. Bądź doskonały.
Te komunikaty to bajki, które fundowali nam ludzie. Nieważne, jak bardzo się staramy, jesteśmy przekonani, że to niewystarczające. Doskonałość zawsze wymyka się nam z rąk i pozostawia uczucie niezadowolenia i niedosytu odnośnie czynionego dobra.
Komunikaty perfekcjonizmu są oszustwem, jako że nigdy nie będziemy w stanie wypełnić ich przesłania. Nie możemy mieć dobrego mniemania na własny temat ani na temat tego co robimy, tak długo, jak długo te komunikaty nami kierują. Nigdy nie będziemy wystarczająco dobrzy, dopóki nie zmienimy tekstu tych komunikatów i nie powiemy sobie, że jesteśmy wystarczająco dobrzy już teraz.
Możemy zacząć akceptować siebie samych. To, kim jesteśmy, wystarczy. To, na co było nas stać wczoraj, było dobre; to, na co nas stać dzisiaj, jest równie dobre.
Możemy śmiało być tym, kim jesteśmy, i robić to, co do nas należy po swojemu – począwszy od dzisiaj. Pozwoli nam to na uniknięcie perfekcjonizmu.
Boże, pomóż mi uwolnić się od komunikatów, które przywodzą mnie do obłędu. Pozwolę sobie być tym, kim jestem, i uwierzę, że to wystarczy.


Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio