Refleksje na dzień 30 grudnia

CODZIENNE REFLEKSJE

ANONIMOWOŚĆ

Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszych Tradycji, przypominając nam zawsze o pierwszeństwie zasad przed osobistymi ambicjami.
Anonimowi Alkoholicy, str. 183

Tradycja Dwunasta stała się dla mnie ważna już w początkach trzeźwienia i do dziś stanowi ona, wraz z Dwunastoma Krokami, konieczny warunek mojego zdrowienia. Wstąpiwszy do Wspólnoty, uświadomiłem sobie, że mam problemy z osobowością; gdy więc po raz pierwszy usłyszałem tę Tradycję, jej przesłanie było dla mnie całkiem jasne: w zetknięciu z innymi alkoholikami mogę bezpośrednio stanąć twarzą w twarz z własną chorobą i towarzyszącą jej złością, tendencją do samoobrony i skłonnością do agresji. W Tradycji Dwunastej ujrzałem wspaniały sposób na ukrócenie mojego rozbuchanego ego; przyniosła mi ona ulgę w złości i dała okazję do spożytkowania zasad Programu. Wszystkie Kroki plus ta Tradycja w szczególności – były mi przewodnikiem podczas dziesiątek lat nieprzerwanej trzeźwości. Jestem wdzięczny tym, którzy byli przy mnie, gdy ich potrzebowałem.


DZIEŃ PO DNIU

Bycie przyjaciółmi.
Kiedy sięgaliśmy po używki, mieliśmy wielu przyjaciół, wielu imprezowych przyjaciół. Byli naszymi przyjaciółmi, dopóki nie nadeszły złe czasy. Gdzie oni wtedy byli? Wraz z naszym nowym zrozumieniem, przyjaciele nabierają nowego znaczenia. Przyjaźnie nabierają duchowego charakteru. Czy jesteśmy gotowi mieć przyjaciół?
Podobne rodzi podobne. Jeśli jesteśmy przyjaźni, będziemy mieć przyjaciół. Nie musimy narzucać się przyjaciołom, ale raczej tworzyć nadzieję i pomoc w ich życiu. Życzliwe słowo tutaj, braterski czyn tam – nie wielkie czyny, tylko dostępność. W ten sposób zasługujemy na miano przyjaciela.

Czy jestem prawdziwym przyjacielem?

Siło wyższa, obym był w stanie zaoferować nadzieję, pomoc i akty dobroci tym, których nazywam przyjaciółmi.
Dzisiaj zaprzyjaźnię się z …


SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH

Dojrzałość oznacza zasady. Właściwe działanie.
Zasada jest czasami definiowana jako fundamentalny przewodnik po działaniu. Im bardziej stajemy się dojrzali, tym bardziej prawdopodobne jest, że będziemy działać w oparciu o zasady, a nie ślepe uczucia.
Zasady nakreślone w Dwunastu Krokach są dobrym przewodnikiem dla dojrzałego życia. Wzywają one do uczciwości w motywach, sprawiedliwego i troskliwego traktowania innych oraz polegania na naszej Sile Wyższej każdego dnia.
Gdy będziemy podążać taką ścieżką, wyrośniemy z dziecinnego egoizmu i reakcji, które były tak destrukcyjne w naszym dawnym życiu. Będziemy postrzegani przez innych jako dojrzali, odpowiedzialni i godni zaufania ludzie.
Dojrzewamy również poprzez działanie zgodnie z solidnymi zasadami, nawet jeśli nie zawsze mamy na to ochotę. Bez względu na to, co czujemy w danym momencie, możemy wybierać działania, które są rozsądne i konstruktywne.
Bez względu na to, jakie uczucia towarzyszą mi w danym momencie, dziś będę postępować zgodnie z najlepszymi zasadami. Wiem, że to część dorastania.


ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE

Zachowaj prostotę – hasło AA
Uzależnienie zepsuło nasze myślenie. Wiemy o tym od podjęcia Kroku Pierwszego. Zapominaliśmy o różnych rzeczach. Mieliśmy omamy. Robiliśmy wymówki i nawet zaczęliśmy w nie wierzyć. Wszystko nam się mieszało. Nie mogliśmy zrozumieć pewnych rzeczy. Postanowiliśmy się naćpać i zapomnieć o wszystkim. Teraz nasze umysły są czyste. Możemy nadal myśleć jasno, jeśli będziemy realizować nasz program i trzymać się prostych zasad. Nie pij i nie używaj narkotyków. Chodzić na mitingi. Pracuj nad Krokami. Bądź sobą. Proś o pomoc. Zaufaj swojej Sile Wyższej. Dwie myśli zawsze będą nam przeszkadzać, jeśli je do siebie dopuścimy. Są to „Tak, ale…” i „A co jeśli?”. Nie dopuszczaj ich do siebie. Zachowaj prostotę.

Modlitwa na dziś: Siło Wyższa, dziękuję za dar zdrowienia. Pomóż mi dziś pozostać trzeźwym i czystym.

Działanie na dziś: Dzisiaj będę robił jedną rzecz na raz i zachowam prostotę.


JĘZYK WYZWOLENIA

Kłaść fundamenty

Podwaliny zostały położone. Nie widzisz tego?
Nie rozumiesz, że wszystko, przez co przeszedłeś, miało swój cel?
Istniała przyczyna, uzasadniona przyczyna twojego oczekiwania, wysiłku, bólu i w końcu uwolnienia się od tego.
Byłeś na to przygotowany. W taki sam sposób, w jaki budowniczy musi najpierw oczyścić miejsce na fundamenty pod nowy dom, Siła Wyższa oczyszczała fundamenty twojego życia.
Czy kiedyś przypatrywałeś się robotnikom na budowie? Kiedy zaczynają robotę, plac budowy wygląda gorzej niż przedtem. To, co stare i zmurszałe musi być usunięte. Co jest niewystarczające lub za słabe, aby wesprzeć nową konstrukcję, musi być usunięte, wymienione lub wzmocnione. Żaden szanujący się budowniczy nie położyłby nowej powierzchni na słabą konstrukcję wsporną. Fundament długo by nie wytrzymał. Nie byłby trwały.
Jeżeli gotowy produkt ma spełniać swoje warunki, praca nad nim musi zostać wykonana solidnie, od początku do końca. W trakcie prac wszystko często wygląda na wielki bałagan. Często zdaje się nie mieć sensu. Może również wyglądać na stratę czasu i wysiłku, ponieważ trudno zobaczyć końcowy rezultat.
Ważne jest, by fundament był położony właściwie, jeżeli detale i prace wykończeniowe mają być tym, co sprawi nam prawdziwą radość.
Ta długa, mozolna praca służyła położeniu fundamentu twojego życia. Nie była bez celu, chociaż czasami ten cel mógł wydawać się niejasny i nieoczywisty.
Teraz fundamenty są położone. Konstrukcja jest stabilna.
Nadszedł czas na detale, na dopełnienie. Czas na wniesienie mebli i cieszenie się owocami swojej pracy. Gratulacje. Miałeś cierpliwość, by przetrzymać ciężkie chwile. Zaufałeś, poddałeś się i pozwoliłeś Sile Wyższej i wszechświatu, aby cię uzdrowił i przygotował na dalszą drogę.
Teraz możesz cieszyć się zbieraniem tego, co zostało zasiane.
Teraz ujrzysz cel.
Teraz wszystko przybierze jedną całość i zacznie mieć sens. Korzystaj z tego.

Dzisiaj oddam się kładzeniu fundamentów, podwalin pod swoje życie. Jeżeli nadszedł czas, by cieszyć się dodawaniem wykończeniowych detali, uczynię to z radością. Będę pamiętał o wdzięczności wobec Siły Wyższej, która jest Głównym Budowniczym i która, tworząc i budując moje życie, ma na celu moje najwyższe dobro. Będę wdzięczny swojej Sile Wyższej za uwagę i troskę o szczegóły w kładzeniu podwalin pod moje życie, nawet jeżeli czasami byłem niecierpliwy. Będę pełen podziwu i szacunku dla piękna Boskiego dzieła.


PODRÓŻ DO SERCA

Nie pozwól ludziom wkładać ci myśli do głowy.
Szanuj moc słów i myśli, zarówno własnych, jak i cudzych.
Nasze pomysły i inspiracje czasami pochodzą od innych ludzi, spoza nas. Ale jeśli nie jesteśmy ostrożni, innym łatwo jest umieścić swoje pomysły i intencje w naszych umysłach, rzucić na nas swoje zaklęcia. Nie jesteś zbyt kreatywny. Twoje serce nie jest otwarte. Naprawdę nie jesteś zdrowy. Potrzebujesz mnie, by odnieść sukces. Nie zasługujesz na sukces. W rzeczywistości nie zasługujesz… Jak łatwo jest być nieświadomym tego procesu, chodzić ze słowami innych ludzi w głowie, biorąc je za prawdę, biorąc je za nasze własne, pozwalając, by ich wyobrażenia o nas kontrolowały nasze życie i nasze przekonania.
Nie musimy pozwalać, by inni rzucali na nas swoje zaklęcia. Nie musimy wierzyć w to, co mówią.
Jakie słowa wypowiedzieli do ciebie inni, jakie zaklęcia rzucili na ciebie i twoje życie? Jakie frazy odbijają się echem w twoim umyśle i do kogo należą? Wsłuchaj się w to, co słyszysz, a jeśli nie są twoje, pozbądź się ich.
Słowa są potężne. Nie pozwól innym ludziom wkładać ich do twojej głowy. Starannie dobieraj słowa, które do nich wypowiadasz.


Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio