CODZIENNE REFLEKSJE
POMOCNA DŁOŃ
Nigdy nie rozmawiaj z alkoholikiem z wyżyn moralizatorstwa. Przedstaw mu po prostu komplet “narzędzi” służących do rozwoju duchowego. Objaśnij mu, jak ty je w swojej pracy nad sobą stosowałeś.
Anonimowi Alkoholicy, str. 82
Gdy kiedy stykam się z nowicjuszem, to skłonny jestem patrzeć na niego z punktu widzenia sukcesu, jaki w swoim mniemaniu odniosłem w AA? Czy porównuję go z wieloma uczestnikami mityngów, których poznałem we Wspólnocie? Czy w mentorski sposób przemawiam do niego w imieniu całego AA? Jaka jest moja prawdziwa postawa wobec niego?
Zawsze gdy mam do czynienia z nowicjuszem, powinienem uważnie przyjrzeć się sobie, aby mieć pewność, że niosę posłanie AA z prostotą, pokorą i szczodrością. Ten kto wciąż jeszcze cierpi na skutek strasznej choroby, jaką jest alkoholizm, powinien znaleźć we mnie przyjaciela, który zapozna go z zasadami AA – ponieważ gdy jra sam trafiłem do Wspólnoty, to ktoś stał się dla mnie właśnie takim przyjacielem. Dziś kolej na mnie, abym z miłością wyciągał do kogoś pomocną dłoń i pokazał memu bratu i siostrze drogę do szczęścia.
DZIEŃ PO DNIU
Rozdawanie.
Nie możemy dawać tego, czego sami nie posiadamy. Nie możemy uczyć innych życia czymś, czym sami nie żyjemy. Zanim opowiemy innym o radościach życia w zdrowieniu, sami musimy żyć takim życiem. Musimy być duchowi. Nasza Siła Wyższa prowadzi nas do ludzi, którym musimy przekazać wiadomość.
Czy przekazuję ją każdego dnia?
Siło Wyższa, modlę się, abym mógł być kanałem Twojego błogosławieństwa dla innych.
Dzisiaj przekażę je …
SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH
To, co najlepsze z przeszłości. Żyjąc dniem dzisiejszym.
Mówi się nam, że powinniśmy zapomnieć o przeszłości, kiedy przychodzimy do AA. Ponieważ nie możemy jej zmienić, nie powinniśmy tracić czasu i energii na jej ponowne przeżywanie.
Uważajmy jednak, by nie traktować tej rady zbyt dosłownie. W naszej przeszłości było wiele dobrego, nawet gdy piliśmy. Mamy prawo i potrzebę cenić te ważne rzeczy.
Prawdziwe niebezpieczeństwa związane z życiem przeszłością wynikają albo z rozmyślania o jej błędach, albo z myślenia, że nasze najlepsze dni są już za nami. Możemy myśleć o przeszłości jako fundamencie dobra, którego oczekujemy dziś i we wszystkich nadchodzących dniach.
Zachowam to, co najlepsze w moich wspomnieniach z przeszłości, wiedząc, że pomogły mi one doprowadzić mnie do obecnego stanu zdrowia.
ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE
Trzymaj się mocno marzeń, bo jeśli marzenia umierają, życie jest złamanym skrzydłem ptaka, który nie może latać. – Langston Hughes
Wiele z naszych marzeń umarło wraz z pogłębianiem się naszego uzależnienia. Czuliśmy stratę, ale nie mogliśmy o niej mówić. Wraz ze zdrowieniem odzyskujemy zdolność do marzeń. Powracają marzenia o dzieleniu życia z rodziną i przyjaciółmi. Wypierają myśli o ćpaniu. Pojawiają się marzenia o dumie i szacunku do samego siebie. Zastępują one okropne uczucie wstydu. Jak mówi powyższy cytat: „Trzymaj się marzeń….”. Nasze marzenia są naszymi życzeniami na przyszłość.
Zawierają obraz tego, kim chcemy być. W naszych marzeniach pozwalamy naszemu duchowi poszybować w górę. Często zbliżamy się do Boga, innych i samych siebie. Dzięki Bogu, znów możemy marzyć.
Modlitwa na dziś: Siło Wyższa, dzięki Tobie moje skrzydła zostały naprawione. Prowadź mnie, gdy lecę.
Działanie na dziś: Dziś poświęcę czas na marzenia i podzielę się nimi z tymi, których kocham.
JĘZYK WYZWOLENIA
Jasność myślenia
Dążmy do jasności myślenia. Myślenie wielu z nas było zamącone przez zaprzeczanie. Niektórzy z nas stracili nawet wiarę w siebie, ponieważ spędzili zbyt wiele czasu na zaprzeczaniu. Utrata wiary we własną zdolność myślenia nie może nam w niczym pomóc. To, co może nam pomóc, to utrata wiary w zaprzeczenia.
Nie uciekaliśmy się do zaprzeczania własnych czy cudzych problemów, ponieważ byliśmy wybrakowani. Zaprzeczanie, które jest dla duszy amortyzatorem wstrząsów, chroni nas dopóty, dopóki nie dojrzewamy do radzenia sobie z rzeczywistością.
Zdrowienie i jasność myślenia nie gwarantują, że nigdy już nie uciekniemy się do mechanizmu zaprzeczania. Zaprzeczenie jest pierwszym krokiem w stronę akceptacji.
Zawsze w życiu pojawi się coś, co będzie nam trudno zaakceptować.
Jasność myślenia oznacza, że nie dajemy sobie zgody na pogrążenie się w negatywnym myśleniu lub nierealistycznych oczekiwaniach. Utrzymujemy stosunki z innymi ludźmi, którzy przechodzą przez ten sam proces zdrowienia. Chodzimy na mityngi, gdzie pogoda ducha i realne wsparcie są nam dostępne. Pracujemy nad Krokami, modlimy się, medytujemy.
Nie pozwalamy, aby nasze myślenie błądziło. Prosimy Boga, aby pomógł nam myśleć z większą jasnością, nie wymagając od Niego czy kogokolwiek innego, by myślał za nas.
Dzisiaj będę dążył do zrównoważonego, jasnego myślenia we wszystkich dziedzinach mojego życia.
PODRÓŻ DO SERCA
Życie z nierozwiązanymi problemami
Czasami musimy żyć przez jakiś czas z określonym zachowaniem, problemem lub sytuacją, zanim będziemy gotowi je zmienić.
Czasami musimy żyć z tym tak długo, mając świadomość, że jest to problem, ale nie potrafiąc go rozwiązać lub zmienić – że trudno nam to znieść. Jesteśmy w pełni świadomi, że chcemy i potrzebujemy czegoś innego, ale sytuacja wciąż się nie zmienia. Odpowiedź jeszcze nie nadeszła. Martwimy się, że sytuacja będzie trwać wiecznie, a problem nigdy nie zostanie rozwiązany. W czasach, gdy żyjemy z problemem i pragniemy go rozwiązać, możemy tęsknić za dawnymi czasami, kiedy nasz system zaprzeczania był nienaruszony i nie wiedzieliśmy, co robimy.
Jeśli nie możesz jeszcze rozwiązać problemu, jeśli nie możesz go jeszcze zmienić, dobrze jest żyć z nim takim, jaki jest. Coś się wydarzy. Sytuacja się zmieni. Będziesz na drodze do zmiany.
Zaufaj, że oczekiwanie na zmianę jest konieczne. Zaufaj, że twoje pragnienie zmiany jest zarazem jej początkiem. Zaufaj, że z każdą chwilą zbliżasz się do zmiany, której pragniesz.
Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio