Refleksje na dzień 11 grudnia

CODZIENNE REFLEKSJE

PRAWDZIWA POKORA

Potrzebujemy jej [pokory] po to, by zesłane nam dobrodziejstwa nigdy nas nie zepsuły i byśmy nigdy nie przestali myśleć z wdzięcznością o Nim, który miłosiernie panuje nad nami wszystkimi.
Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji, str. 191

Doświadczenie pokazało mi, że jako osoba uzależniona od alkoholu mam skłonność do wpadania w pychę i posiadania wygórowanego mniemania o sobie. Kierując się dobrymi na pozór intencjami, potrafię zmienić swój sposób postępowania, aby uparcie szukać swego. Wówczas górę bierze moje ego i tracę z oczu mój podstawowy cel. Zdarza się nawet, że to sobie przypisuję zasługi za to, co zdziałał w moim życiu Bóg. Takie przesadne poczucie własnej ważności jest niebezpieczne dla mojej trzeźwości i może wyrządzić szkodę Wspólnocie jako całości.
Ochroną przed tym jest Tradycja Dwunasta, która służy mi do utrzymywania w sobie pokory. Zarówno jako człowiek, jak i jako uczestnik AA zdaję sobie sprawę, że nie mogę pysznić się swoimi osiągnięciami i dokonaniami, gdyż to “Bóg czyni dla nas to, czego sami nie moglibyśmy uczynić”.


DZIEŃ PO DNIU

Akceptacja wewnętrznej zmiany.
Czy pamiętamy „kurację geograficzną”, kiedy racjonalizowaliśmy, że jeśli zmienimy miejsce zamieszkania, nasze problemy znikną? Niektórzy z nas opuścili miasto. Niektórzy opuścili stan. Niektórzy myśleli, że odpowiedzią są społeczności lub inne alternatywne sytuacje życiowe. Niektórzy nawet szukali odpowiedzi w innych krajach.
Ale gdziekolwiek byśmy nie pojechali, zawsze przywoziliśmy ze sobą samych siebie. Dopóki nie zmieniliśmy siebie, żadne miejsce we wszechświecie nie mogło rozwiązać naszych problemów za nas. Niezmiennie okazywało się, że nasz program był dla nas jedyną odpowiedzią.

Czy zmieniłem się wewnętrznie?

Siło Wyższa, pozwól mi usłyszeć „cichy głos wewnątrz” i zrozumieć, że zmiana zaczyna się ode mnie.
Dzisiaj przeanalizuję moje zmiany, w tym ….


SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH

Skoncentruj się na osobistej odpowiedzialności. Odpowiedzialne postawy.
Alkoholicy często próbują przerzucić odpowiedzialność na innych. Kiedyś myśleliśmy, że można winić innych za nasze picie i mieliśmy podstępne sposoby manipulowania bliskimi osobami, aby czuły się winne i spełniały nasze żądania.
W trzeźwym życiu nie możemy pozwolić sobie na powrót do tego sposobu myślenia. Skupienie się na osobistej odpowiedzialności jest naszym najlepszym sposobem podejścia do wszystkich problemów. „Jaka jest w tym moja odpowiedzialność?” to dobre pytanie, które należy zadać, oceniając naszą rolę w danej sytuacji.
Zawsze jesteśmy odpowiedzialni za własną trzeźwość. Poza tym jesteśmy również odpowiedzialni za utrzymanie dobrego nastawienia i upewnienie się, że nasz własny gniew i duma nie pogorszą sytuacji.
Będę dziś odpowiedzialny za własne myśli, uczucia i działania. Jeśli pojawi się jakaś stresująca kwestia lub sytuacja, skupię się na osobistej odpowiedzialności.


ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE

Kiedy wzorce są łamane, pojawiają się nowe światy – Tuli Kupferberg.

Przydarzyło nam się zdrowienie. Przestaliśmy pić lub zażywać narkotyki i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawił się nowy świat. Bycie trzeźwym z pewnością wstrząsa życiem człowieka! Dobrze jest od czasu do czasu wstrząsnąć naszym światem. W ten sposób widzimy, że istnieje nie tylko jeden „świat”, ale wiele. Rozwijamy się za każdym razem, gdy wkraczamy w nowy świat i uczymy się nowych rzeczy. Oczywiście świat uzależnionych był dla nas kiedyś nowy i ekscytujący. Ale wpadliśmy w pułapkę i nie mogliśmy znaleźć wyjścia. Nasza Siła Wyższa musiała nas uwolnić. Musimy próbować nowych światów, ale zawsze też musimy zabierać ze sobą naszą Siłę Wyższą – do miejsc, w których panuje uczciwość, miłość i zaufanie.

Modlitwa na dziś: Siło Wyższa, prowadź mnie do nowych światów, w których nauczę się żyć w pełni.

Działanie na dziś: Wymienię 3 sposoby, w jakie mogę dziś wkroczyć do nowego świata. Na przykład, mogę przeczytać coś nowego, pójść do muzeum lub zjeść nową potrawę.


JĘZYK WYZWOLENIA

Pozytywne myślenie

Jednym z wyborów, pojawiających się w procesie zdrowienia jest wybór sposobu myślenia – pozytywnego użycia naszej energii umysłowej.
Pozytywna energia umysłowa, pozytywne myślenie nie znaczą, że myślimy w sposób nierealistyczny lub uciekamy się do zakłamywania rzeczywistości. Jeżeli coś nam się nie podoba, uszanujmy własną opinię. Jeżeli zauważymy gdzieś problem, mówmy o nim otwarcie. Jeżeli coś nie wychodzi, umiejmy pogodzić się z rzeczywistością. Lecz nie rozpamiętujmy negatywnej części naszego doświadczenia.
Czemukolwiek użyczamy naszej energii umysłowej, umacniamy to i potęgujemy.
W umacnianiu dobra tkwi magia, ponieważ zazwyczaj to, co umacniamy, staje się większe. Jednym ze sposobów potęgowania dobra są afirmacje, czyli pozytywne myślenie: proste pozytywne stwierdzenia, powtarzane samemu sobie: Kocham samego siebie… Jestem szczęśliwy… Moje życie jest dobre… Cieszę się, że jestem dzisiaj zdrowy… To, czego pragnę i potrzebuję, jest w drodze… Mogę…
Naszym wyborem w procesie zdrowienia nie jest samo używanie afirmacji. Używaliśmy afirmacji, umacniając myśli i przekonania od czasu, kiedy zaczęliśmy posługiwać się mową. Wybór polega na tym, co chcemy afirmować.

Dzisiaj umocnię i spotęguję dobro w sobie, w innych i w moim otoczeniu. Jestem gotów uwolnić się od negatywnych wzorców myślowych i zastąpić je pozytywnymi. Dokonam wyboru tego, co chcę afirmować i zrobię wszystko, aby uczynić to dobrze.


PODRÓŻ DO SERCA

Czy pracowałeś zbyt ciężko?
Czy zbyt ciężko pracowałeś w swojej pracy, w życiu, nad swoim duchowym postępem? Czy pracowałeś zbyt ciężko nad swoimi relacjami z ludźmi, próbując uzyskać zrozumienie lub próbując dowiedzieć się, dokąd pójść lub co dalej robić?
Wielu z nas musiało ciężko pracować. Aby dostać się z miejsca, w którym byliśmy do miejsca, w którym jesteśmy, musieliśmy forsować, zmuszać, stawiać jedną stopę przed drugą. Przynajmniej tak nam się wydawało. Ale życie nie musi być takie trudne. Już nie. Największe zadanie, najmniejsze zadanie, zadanie naszego życia nie musi być takie trudne.
Istnieje naturalny rytm i porządek dnia dla wszystkiego, co mamy robić. Tak, przychodzą chwile, by zacząć. Tak, są chwile, by postawić jedną stopę przed drugą i iść naprzód. Ale radość, służba, sposób życia, którego szukamy, nie przychodzi z przymusu. To przychodzi naturalnie, łatwo, o wiele łatwiej niż myślisz. Przestań tak mocno naciskać i zobacz, jak szybko odnajdziesz ten rytm.
Nie musisz sprawiać, by życie się działo. W rzeczywistości to niemożliwe. Zrelaksuj się. Odpuść. I pozwól życiu się wydarzyć.


Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio