CODZIENNE REFLEKSJE
WYJRZEĆ POZA SIEBIE
Szczególnie gorąco prosimy o uwolnienie z więzów egoizmu i unikamy próśb, których spełnienie przynosiło korzyści tylko nam. Możemy modlić się o nasze sprawy, jeśli będzie to równocześnie pomocne innym.
Nie możemy się nigdy modlić o realizację naszych egoistycznych celów.
Anonimowi Alkoholicy, str. 75
Jako pijący alkoholik pozwalałem, aby moim życiem rządził nieokiełzany egoizm. Byłem tak przywiązany do picia i do innych swoich egoistycznych nawyków, że ludzie i zasady moralne schodziły na drugi plan.
Teraz, kiedy zamiast modlić się o realizację swoich egoistycznych „celów” modlę się raczej o dobro innych, ćwiczę też wyrzekanie się swego i uczę się dbać o bliźnich – przygotowując się w ten sposób na dzień, w którym przyjdzie mi rozstać się z wszelkimi ziemskimi sprawami.
JAK TO WIDZI BILL– s 317
Wizja, wykraczająca poza dzień dzisiejszy
Posiadanie wizji polega, jak mniemam, na zdolności do dobrej oceny sytuacji – zarówno obecnej jak i przyszłej. Postawę taką niektórzy uznają być może za sprzeniewierzenie się maksymie: „Żyj dniem dzisiejszym”. Powyższa cenna zasada odnosi się jednak w istocie do naszego życia emocjonalnego i psychicznego, upominając nas, abyśmy nie rozpamiętywali na próżno tego, co przeminęło i nie ustawiali życzeniowo w marzeniach tego, co dopiero ma nadejść.
Jako jednostki i jako wspólnota, z pewnością ucierpimy, jeżeli całe zadanie planowania naszej przyszłości ograniczymy do niemądrze pojmowanej idei opatrzności. Prawdziwa Opatrzność wyposażyła nas, ludzi, w niebagatelną zdolność przewidywania, i Bóg na pewno życzyłby sobie, abyśmy z niej korzystali. Naturalnie nieraz pomylimy w swoich kalkulacjach – zupełnie lub po części ale lepsze to niż w ogóle nie myśleć o przyszłości.
Twelve Concepts, org. str. 40
DZIEŃ PO DNIU
Uzyskanie spokoju umysłu
Mimo że wielu z nas było gotowych na podjęcie Pierwszego Kroku – przyznanie się do uzależnienia – mieliśmy opory przed podjęciem kolejnych jedenastu Kroków. Czuliśmy, że byłoby to niedorzeczne lub zbyt pracochłonne, albo zaprzeczaliśmy istnieniu Siły Wyższej.
Kiedy zaczęło nas mocno boleć lub zaczęliśmy ponownie sięgać po pierwszą tabletkę, pigułkę lub drinka, obudziliśmy się. Pamiętaliśmy i tęskniliśmy za obietnicą spokoju umysłu zawartą w tych Krokach. Obietnica! Wtedy podjęliśmy decyzję, by pracować nad Krokami i zasłużyć na tę obietnicę.
Czy mam spokój umysłu?
Siło Wyższa, plan należy do Ciebie; decyzja należy do mnie.
Mój dzisiejszy plan pracy nad wszystkimi Krokami to … .
SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH
Walka z nudą. Akceptacja i cierpliwość.
Każdy z nas miewa chwile, kiedy nie cieszy się trzeźwością tak bardzo, jak powinien. Choć wciąż jesteśmy wdzięczni, czasami czujemy się znudzeni i przygnębieni.
W takich chwilach musimy pamiętać o naszej ponurej historii używania alkoholu jako szybkiego środka na nudę. Jakkolwiek rujnujące i fałszywe się to okazało, alkohol tymczasowo przynosił cudowną zmianę, której szukaliśmy.
Uważaliśmy alkohol za sposób na poprawę nastroju. Byliśmy bardzo zaskoczeni, gdy dowiedzieliśmy się, że tak naprawdę jest to środek depresyjny. Być może podnosił nas na duchu, tłumiąc nasze zwątpienie i samokrytycyzm.
Niezależnie od charakteru naszego picia, musimy zachować trzeźwość, walcząc z nudą. Możemy to zrobić, akceptując odrobinę nudy bez poddawania się jej. W międzyczasie możemy szukać sposobów na złagodzenie nudy, które nie wpędzą nas w kłopoty lub nie doprowadzą z powrotem do butelki.
Nie będę czuł się winny ani bezwartościowy, jeśli od czasu do czasu dopadnie mnie nuda. Dzisiaj pomogę sobie w radzeniu sobie z długoterminowymi tendencjami do nudy, ćwicząc akceptację i cierpliwość przez dwadzieścia cztery godziny.
ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE
Zapisuj rady tego, który cię kocha, choć obecnie ci się to nie podoba. – Anonim
My, uzależnieni, często uczymy się rzeczy w trudny sposób. W przeszłości bardzo trudno było nam przyjmować rady od kogokolwiek. Nadal jest nam trudno, ale z każdym dniem staje się to coraz łatwiejsze. Wiemy już, że nie ze wszystkim w życiu poradzimy sobie sami. Uwierzyliśmy, że jest dla nas pomoc. Uczymy się prosić o pomoc i radę.
Czasami nie podobają nam się rady, które otrzymujemy. Nie musimy z nich korzystać. Ale jeśli pochodzą od ludzi, którzy nas kochają i rozumieją, możemy spróbować ich wysłuchać. Zapisać je. Pomyśleć o nich. Może innego dnia będą miały większy sens.
Modlitwa na dziś: Siło Wyższa, proszę, działaj przez ludzi, którzy mnie kochają. Potrzebuję Twojej rady. Pomóż mi jej wysłuchać.
Działanie na dziś: Będę robić sobie notatki, zapisując rzeczy, które wydają mi się ważne. Będę je czytać raz na jakiś czas.
JĘZYK WYZWOLENIA
Zatroszcz się o siebie
Nie musimy czekać na innych, aż przyjdą nam z pomocą. Nie jesteśmy ofiarami. Nie jesteśmy bezradni.
Uwolnienie się od błędnego myślenia oznacza, że rozumiemy, iż nie ma rycerza w złotej zbroi ani dobrej wróżki, która patrzy z góry na nasze kroki, gotowa nam przyjść z pomocą.
Na naszej drodze mogą pojawić się nauczyciele, ale oni nas nie uratują. Oni mogą nas czegoś nauczyć. Pojawią się ludzie, którym nie jesteśmy obojętni, ale oni nas też nie uratują. Będą się o nas martwić. Nadejdzie pomoc, lecz pomoc nie jest wybawieniem.
Naszymi wybawcami jesteśmy my sami.
Nasze związki zmienią się diametralnie, gdy przestaniemy wybawiać innych i przestaniemy oczekiwać, że inni będą wybawiać nas.
Dzisiaj uwolnię się od lęku i wątpliwości, które przeszkadzają mi w podjęciu zdecydowanego działania w obronie własnych interesów. Mogę zadbać o siebie i pozwolić innym zrobić to samo.
Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio