CODZIENNE REFLEKSJE
NIEPRZERWANY OBRACHUNEK MORALNY
Strzeżmy się egoizmu, nieuczciwości, urazy, złości oraz strachu. Jeśli owe uczucia pojawiają się w nas prośmy Boga, aby je usunął. Natychmiast też przeanalizujmy te stany z osobą zaufaną i szybko starajmy się naprawić ewentualną krzywdę. Skierujmy następnie nasze myśli na kogoś, kto może potrzebować naszej pomocy.
Anonimowi Alkoholicy, str. 73
Natychmiastowe przyznanie się do niewłaściwych myśli czy postępków jest zadaniem trudnym dla większości ludzi; ale dla takich jak ja zdrowiejących alkoholików jest ono trudne z powodu skłonności do ulegania własnemu ego, lękowi i pysze. Pełnią wolności oferowanej mi przez Program AA mogę się cieszyć wtedy, gdy niestrudzenie dokonuję obrachunku moralnego swojej osoby – przyznając się do własnych błędów, uznając je i przyjmując za nie odpowiedzialność. Umożliwia mi to rozwinięcie w sobie głębszego i pełniejszego zrozumienia pokory. Moja gotowość do przyznawania się do błędów ułatwia mi postępy w rozwoju i pomaga stać się człowiekiem dobrze rozumiejącym innych i pomocnym dla nich.
JAK TO WIDZI BILL – s 285
Fałszywa duma
W zaślepieniu pychą najbardziej niepokojąca jest łatwość, z jaką ją usprawiedliwiamy. Nie trzeba jednak patrzeć daleko, by zobaczyć, że podszyte pychą samousprawiedliwianie się to zjawisko tyleż powszechne, co niszczące harmonię i miłość. Nastawia ono przeciw sobie nawzajem pojedynczych ludzi i całe narody. Dzięki niemu każda forma szaleństwa czy przemocy wydaje się być uzasadniona, a nawet godna poszanowania.
Byłoby objawem pychy uważać, że AA jest lekarstwem na wszystko, nawet na alkoholizm.
1. Grapevine, czerwiec 1961
2. Anonimowi Alkoholicy wkraczają w dojrzałość, strona 302
DZIEŃ PO DNIU
Zadowalanie ludzi
Dlaczego poświęcamy tak wiele czasu i energii, próbując zadowolić innych ludzi? Czasami zdarza nam się mówić „tak” na każdą prośbę. Być może staramy się zadowolić ludzi w zamian za afirmację. Być może czujemy się winni z powodu naszej przeszłości i chcemy to nadrobić. A może po prostu chcemy być w centrum uwagi.
Zadowalanie ludzi lub bycie „tak” tylko nas rani. To, co nie pochodzi z naszego serca i nie jest robione w prawdziwym duchu miłości, jest tylko kolejną grą w męczeństwo lub egoizm. Uczymy się już nie grać w te gry.
Czy służę innym z serca?
Siło Wyższa, nie muszę zadowalać tych, którzy mnie otaczają, aby być miłą osobą, ale muszę służyć innym poprzez Ciebie w prawdziwym duchu miłości.
Dzisiaj zbadam swoje prawdziwe uczucia na temat … .
SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH
Kiedy otrzymujemy wskazówki?
Musimy zmierzyć się z faktem, że to, co postrzegamy jako boskie przewodnictwo, może być po prostu wyrazem własnej woli. Wszyscy znamy przykłady ludzi, którzy robili straszne rzeczy, twierdząc, że wykonują rozkazy od Boga.
Nie możemy osądzać, czy ktoś naprawdę otrzymuje wskazówki od Siły Wyższej. W naszym własnym życiu możemy jednak nauczyć się odróżniać Boże przewodnictwo od naszej własnej woli. Cechą charakterystyczną działania kierowanego przez Boga jest silne poczucie spokoju, jakie ono przynosi. Nawet jeśli przez jakiś czas musimy zaprzeczać samym sobie, czujemy, że ostateczny wynik każdej decyzji będzie korzystny dla wszystkich zainteresowanych. Nie musimy argumentować ani bronić naszej decyzji.
Natomiast gdy samowola jest w siodle, możemy być zmuszeni do usprawiedliwiania naszych działań. Możemy również być zmuszeni do stłumienia lub zracjonalizowania poczucia winy lub wątpliwości.
Właściwe odpowiedzi przychodzą, gdy nasza własna wola działa w harmonii z Wyższą Wolą. Nasza wola ma jakość, którą wyczuwają wszyscy, łącznie z nami samymi.
Wiedząc, że własna wola może łatwo sprowadzić mnie na manowce, wsłucham się dziś w boski głos mojej Siły Wyższej.
ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE
Użalanie się nad sobą jest jedną z najbardziej niebezpiecznych form egocentryzmu. Zabiera nam wzrok. – Kathy S.
Czasami zdarza nam się utknąć we własnym sposobie postrzegania rzeczy. Możemy czuć się tak, jakby wszystko, co się dzieje, działo się wyłącznie dla nas. Jeśli pada deszcz, możemy myśleć o naszym zrujnowanym pikniku, a nie o suchych polach, które potrzebują deszczu. Musimy skupić się na szerszej perspektywie. Dzięki temu nie staniemy się egocentryczni. Jeśli będzie padać, zbierzemy się w domu i będziemy zadowoleni ze względu na rolników. Kiedy wykonujemy swoją robotę, wszystko idzie dobrze. Kiedy tego nie robimy, odczuwamy to. Wszyscy inni też to czują. Użalanie się nad sobą powstrzymuje nas od robienia tego, co do nas należy.
Modlitwa na dziś: Siło Wyższa, pomóż mi zobaczyć siebie jako dużą część obrazu. Moim zadaniem jest po prostu wykonać swoją część.
Działanie na dziś: Dzisiaj pomyślę o tym, jak pasuję do mojej Siły Wyższej, mojej rodziny, miejsca, w którym pracuję, mojej społeczności. Czy spełniam swoją rolę?
JĘZYK WYZWOLENIA
Przewaga treści nad formą
Zaczynam rozumieć, że przez całe swoje życie byłam bardziej skupiona na formie niż na treści. Moja uwaga skierowana była na to, czy moje włosy są świetnie obcięte, ciuchy bez zarzutu, makijaż doskonały, czy mieszkam we właściwej dzielnicy, mam stylowe meble, prestiżową pracę i faceta do pozazdroszczenia. Forma bardziej niż treść kontrolowały moje zachowanie w wielu dziedzinach życia. Teraz w końcu dochodzę do wniosku, że Uczy się tylko treść. – Anonim
Nie ma nic złego w tym, że chce się dobrze wyglądać. Nieważne, czy dążymy do kreowania siebie, związku czy życia – musimy mieć jakieś wyobrażenie, jak ma to wyglądać.
Forma jest punktem wyjścia. Jednakże dla wielu z nas forma zastąpiła treść. Być może skupiliśmy się na formie, aby zrekompensować uczucie strachu lub poczucia niższości. Skupiliśmy się na formie, ponieważ nie wiedzieliśmy, jak skupić się na treści.
Forma jest zarysem; treść jest tym, co wypełnia zarys. Wypełniamy nasz zarys będąc autentycznymi; wypełniamy zarys naszego życia, podejmując jego wyzwania i biorąc w nim udział najlepiej, jak potrafimy.
Obecnie podczas zdrowienia uczymy się zwracać uwagę na sposób, w jaki rzeczy funkcjonują i jak emocjonalnie na nas oddziałują, a nie na to, jak wyglądają.
Dzisiaj skupię się na treściach w moim życiu. Wypełnię zarys własnej osoby prawdziwym ja. Skupię się na treści moich związków bardziej niż na ich formie. Skupię się na realnych zagadnieniach życia, nie na jego pułapkach.
Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio