CODZIENNE REFLEKSJE
DOKŁADNIE TACY SAMI
Częste wzajemne kontakty między nami oraz spotkania z nowymi przybyszami do Wspólnoty są jasną stroną naszego życia.
Anonimowi Alkoholicy, str. 77
Pewien mężczyzna przyszedł pijany na mityng – przerywał wypowiedzi uczestnikom; podniósł się z krzesła i zdjął koszulę; zataczając się, usiłował sięgnąć po kawę; domagał się prawa do zabrania głosu; aż w końcu obrzucił wyzwiskami prowadzącego i wyszedł z sali. Byłem zadowolony, że się zjawił – kolejny raz mogłem zobaczyć, jaki sam kiedyś byłem. Ale zobaczyłem też, jaki teraz jestem i jaki jeszcze mogę być. Nie muszę się już upijać, żeby czuć się wyjątkowy i ściągać na siebie uwagę innych. Często czułem się obrażany i sam obrażałem innych w odpowiedzi – podczas gdy tak naprawdę traktowano mnie jak dziwoląga, nie bardzo zasługującego na miano człowieka. Im bardziej tamten mężczyzna upierał się przy tym, że jest inny, tym lepiej uświadomiłem sobie, że on i ja niczym się od siebie nie różnimy.
JAK TO WIDZI BILL– s 271
AA w dwóch słowach
Wszelki postęp dokonujący się w AA można wyrazić dwoma słowami: pokora i odpowiedzialność. Probierzem całego naszego rozwoju duchowego jest stopień, w jakim dorastamy do tych dwóch wielkich ideałów.
Pogłębiająca się pokora, której towarzyszy rosnąca gotowość do zaakceptowania jasno określonych zobowiązań i działania w zgodzie z nimi – oto prawdziwe mierniki wzrostu w życiu duchowym. Zawiera się w nich kwintesencja prawego sposobu istnienia i postępowania. To właśnie one umożliwiają nam prawidłowe odczytywanie i wypełnianie woli Boga.
Prelekcja, 1965 (tekst opublikowany w miesięczniku „Grapevine” w styczniu 1966 roku).
DZIEŃ PO DNIU
Branie rzeczy w swoje ręce
Kiedy po raz pierwszy zaczynamy zdrowieć – czujemy połączenie z naszą Siłą Wyższą, pracujemy nad pierwszymi trzema Krokami i zaczynamy się zmieniać – możemy czuć się między innymi wdzięczni, podekscytowani, świadomi siebie, szczęśliwi, dumni i wyjątkowi.
Może się to wydawać dziwne, ale niektórzy ludzie mogą reagować na nas negatywnie. Mogą patrzeć na nas z zazdrością, irytacją, wstydem, sceptycyzmem lub nieufnością. Ale to ma sens: jesteśmy inni i nie wiedzą jeszcze, co z nami zrobić. Pomaga, jeśli jesteśmy tego świadomi i nie reagujemy przesadnie, po prostu kontynuujemy naszą dobrą pracę i wierzymy, że z czasem wszystko się rozwiąże.
Czy mogę mieć wiarę i pozostać skupionym?
Siło Wyższa, pomóż mi się zrelaksować i przyjąć reakcje innych na moje zmiany.
Skupię się dziś na własnym powrocie do zdrowia poprzez . . .
SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH
Kiedy powinienem być wdzięczny?
Jeden z duchowych pisarzy uważał, że naszym jedynym powodem do wdzięczności powinno być to, że jesteśmy częścią Bożego wszechświata. Inni wskazują, że wdzięczność pomaga nam, a nie Bogu czy innym ludziom, którym jesteśmy wdzięczni. Chodzi im o to, że samo wiązanie naszej wdzięczności z określonymi darami lub korzyściami nie jest zbyt podnoszące na duchu. Taka wdzięczność jest dość płytka i nie jest niczym więcej niż dobrymi manierami. Jako zdrowiejący alkoholicy potrzebujemy czegoś więcej.
Najlepszym powodem do wdzięczności jest perspektywa, jaką tworzy, gdy kultywujemy ją w sobie. Jeśli poznamy prawdziwą wdzięczność, poczujemy się mentalnie i fizycznie podniesieni na duchu. Jest to prawdziwa duchowa perspektywa, której alkoholicy szukają w butelce, ale którą mogą znaleźć tylko w nowym stylu życia.
Znajdę dziś sposób, by praktykować wdzięczność bez informowania innych o tym, co robię.
ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE
Al nie uśmiechał się przez czterdzieści lat. Trzeba podziwiać takiego człowieka. – Z programu telewizyjnego „Mary Hartman”
Pamiętasz, jak kiedyś żyliśmy? Zawsze staraliśmy się ukryć jakieś kłamstwo lub błąd. Wszyscy byliśmy jak Al. Nasza energia szła w chorobę, a nie w życie. Wdzięczność jest kluczowym słowem w tym programie. Wdzięczność to bycie wdzięcznym za poznanie naszej Siły Wyższej. Pamiętasz, jak to było nie uśmiechać się przez te wszystkie lata? Powrót do zdrowia przywrócił nam uśmiech. Co za ulga! Możemy się zrelaksować i cieszyć nowym życiem.
Modlitwa na dziś: Modlę się, abym zawsze pamiętał, jak to było, gdy byłem w czynnym uzależnieniu. Modlę się, abym nie uważał mojego powrotu do zdrowia za coś oczywistego. Modlę się o wdzięczność.
Działanie na dziś: Wymienię wszystkie rzeczy, które dał mi program i powrót do zdrowia. Uśmiechnę się do nich dzisiaj.
JĘZYK WYZWOLENIA
Znaczenie pieniędzy
Nie stać nas na to, aby pieniądze były naszym głównym celem. Nie zapewnią nam one dostatku, jakiego pragniemy. Zazwyczaj nie prowadzą nawet do stabilizacji finansowej.
Pieniądze są ważne. Zasługujemy na to, żeby nas wynagradzano tak, jak na to zapracujemy. Będziemy tak wynagradzani, jeżeli uwierzymy, że na to zasługujemy. Często jednak nasze plany zawodzą, jeżeli naszym głównym zmartwieniem są pieniądze.
Co tak naprawdę chcemy robić? W jakim kierunku prowadzi nas życie? Co mówi nam nasz instynkt? Co nas fascynuje? Postaraj się znaleźć sposób, aby móc to robić bez martwienia się o pieniądze.
Rozważ aspekt finansowy. Wyznacz granice swoich oczekiwań finansowych. Bądź rozsądny. Oczekuj tego, że zaczniesz u podstaw i będziesz wspinał się do góry. Jeżeli czujesz, że coś cię ciągnie do danej pracy, zaryzykuj.
Czy jest coś, czego naprawdę nie chcemy robić, co jest sprzeczne z naszą naturą, lecz zmuszamy się do tego „dla pieniędzy”? Zazwyczaj jest to postawa, która obraca się przeciwko nam. Sprawia, że czujemy się fatalnie, a i pieniądze okazują się tego niewarte.
Zrozumiałam, że kiedy jestem wierna sobie w kontekście pracy, pieniądze zazwyczaj same przychodzą. Czasami nie jest to tyle, ile bym chciała; kiedy indziej jestem mile zaskoczona, że dostałam więcej, niż oczekiwałam. Lecz jestem zadowolona i mam tyle, ile mi potrzeba.
Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze, jeżeli szukamy duchowego bezpieczeństwa i spokoju ducha.
Dzisiaj zastanowię się nad pieniędzmi, lecz nie pozwolę, aby stały się najważniejszą dla mnie kwestią. Boże, pomóż mi być autentycznym w stosunku do siebie samego i ufać, że pieniądze nadejdą.
Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio