CODZIENNE REFLEKSJE
MIŁOŚĆ UWALNIAJĄCA
Praktyka dowodzi, że nic lepiej nie umacnia niezależności od alkoholu niż intensywna praca z innymi alkoholikami.
Anonimowi Alkoholicy, str. 77
Sponsorowanie sprawiło mi miłą niespodziankę z dwóch powodów. Po pierwsze, przekonałem się, że naprawdę obchodzę moich podopiecznych.
To, o czym myślałem, że jest wdzięcznością, okazało się bardziej przypominać miłość.
Podopieczni chcieli, żebym był szczęśliwy, wzrastał duchowo i zachowywał trzeźwość. Ich postawa wobec mnie niejeden raz powstrzymała mnie od picia. Po drugie, odkryłem, że jestem w stanie kochać kogoś miłością odpowiedzialną, pełną szacunku i prawdziwej troski o rozwój tej osoby. Przedtem myślałem, że moja zdolność do autentycznego przejmowania się dobrem drugiego człowieka zanikła – ponieważ wcale jej nie praktykowałem. Jedynym z najwartościowszych darów Programu było dla mnie to, że poczułem, że umiem kochać – i to miłością wolną od zaborczości czy lęku. Wdzięczność za ten dar wiele razy pomogła mi utrzymać trzeźwość.
JAK TO WIDZI BILL– s 270
Uczciwość i zdrowienie
W czasie obrachunku moralnego możemy rozważać następujące pytania:
W jaki sposób moja egoistyczna pogoń za przygodami seksualnymi zaszkodziła innym i mnie samemu? Komu i jak wielką wyrządziłem wtedy krzywdę? Co o tym wszystkim wtedy sądziłem? Czy pogrążałem się w poczuciu winy? Czy też rozgrzeszałem twierdząc, że byłem ofiarą a nie uwodzicielem?
Jak reagowałem na rozczarowania seksualne? Czy nad odmowę odpowiadałem chciwością lub depresją? Czy odgrywałem się na innych ludziach? Czy chłód lub niesnaski rodzinne wykorzystywałem jako usprawiedliwienie dla stosunków poza małżeńskich?
Często alkoholik twierdzi, że nie jest w stanie zdrowieć dopóki nie odzyska swojej rodziny. Jego zdrowienie nie zależy od ludzi. Jest ono uzależnione wyłącznie od jego stosunku do Boga, jakkolwiek go pojmuje.
1. Dwanaście na Dwanaście, str. 51-52
2. Anonimowi Alkoholicy, str. 86
DZIEŃ PO DNIU
Zachować wiarę
Dla wielu z nas duchowy kryzys uzależnienia prawdopodobnie oznaczał przytłaczającą utratę wiary w siebie i świat.
Jednak podczas zdrowienia widzimy, że życie staje się o wiele łatwiejsze z wiarą w Siłę Wyższą. Na przykład porażka, strata i śmierć są nie mniej bolesne, ale dzięki Sile Wyższej nie czujemy się tak samotni, nie czujemy się tak, jakbyśmy stracili wszystko. Z wiarą rzeczy wydają się mieć większe znaczenie.
Czy zachowuję wiarę?
Siło Wyższa, pomóż mi zaakceptować moje duchowe wątpliwości i kontynuować zdrowienie.
Dziś wzmocnię swoją wiarę poprzez . . .
SPACER W SUCHYCH MIEJSCACH
Rola samowystarczalności – sukces
Na początku istnienia AA często wywyższano ideał osoby samowystarczalnej. Wydaje się, że niektóre wybitne jednostki osiągnęły niesamowity sukces wyłącznie dzięki własnym wysiłkom. W dążeniu do bycia taką samowystarczalną osobą, współzałożyciel AA Bill W. został porwany przez potok alkoholowej wielkości.
Dziś wiemy, że nie ma czegoś takiego jak „self-made person”. Wszyscy potrzebujemy siebie nawzajem i w różnych momentach bylibyśmy zagubieni bez pomocy, która była hojnie i dobrowolnie udzielana. Każdy otrzymał taką pomoc w takim czy innym czasie. Nie jesteśmy całkowicie samowystarczalni.
Prawdziwą rolą samowystarczalności jest mądre i pożyteczne wykorzystanie naszych talentów i możliwości we współpracy z innymi. Nasz własny sukces we wszystkim, co robimy, będzie większy, gdy będziemy nadal uznawać naszą potrzebę pomocy innym.
W ciągu dnia wiele razy będę potrzebować pomocy innych i wiele razy inni będą potrzebować mojej pomocy. Będę dawać i otrzymywać pomoc z wdzięcznością.
ZACHOWAJ TO W PROSTOCIE
Najlepiej znaleźć pomocną dłoń na końcu ramienia. – przysłowie Szwedzkie
Podczas choroby ranimy innych. Zraniliśmy samych siebie. Wiele zepsuliśmy.
Dlatego wielu z nas przychodzi na terapię, nie ufając zbytnio samym sobie. Prawda jest taka, że jako uzależnieni nie mogliśmy sobie ufać.
Ale podczas zdrowienia możemy znów zacząć sobie ufać. Możemy znów żyć i kochać samych siebie. Robimy to poprzez odnalezienie naszego duchowego centrum. Jest to miejsce wewnątrz nas, gdzie mieszka nasza Siła Wyższa. Oddajemy naszą wolę i nasze życie temu duchowemu centrum. Robimy to, co mówi nam nasze duchowe centrum. Z naszego duchowego centrum odnajdziemy nasze wartości. Będziemy wieść lepsze życie. Ponownie zaczniemy sobie ufać.
Modlitwa na dziś: Siło Wyższa, dziękuję Ci za to, że pomogłaś mi ponownie uwierzyć w siebie. Będę traktować siebie z miłością i życzliwością. Wiem, że tego chcesz.
Działanie na dziś: Dzisiaj wymienię cztery sposoby, w jakie nie można było mi ufać podczas mojego uzależnienia. Wymienię również cztery sposoby, dzięki którym teraz mogę być godny zaufania.
JĘZYK WYZWOLENIA
Modlitwa
Oto parę z moich ulubionych modlitw: Pomóż. Proszę. Pokaż mi. Prowadź. Zmień mnie. Jesteś tam?
Dlaczego postąpiłbyś w ten sposób? Aha. Dziękuję.
Dzisiaj powiem Bogu to, co chcę Mu powiedzieć, i posłucham Jego odpowiedzi. Będę pamiętał, że Bogu mogę zaufać.
Dzisiejsze refleksje – wszystkie w wersji audio